sobota, 31 sierpnia 2013

KOŚCIÓŁ ŚW. MIKOŁAJA W KRAKOWIE

Kościół Św. Mikołaja w Krakowie
Kościół raz już kiedyś widziałam w środku, nawet byłam w nim na ślubie koleżanki z pracy. A przechodziłam koło niego setki razy, bo mieszkałam na Zygmunta Augusta i tędy dobrze się szło na Stare Miasto. Ale tym razem koniecznie chciałam tam pójść, żeby zobaczyć latarnię umarłych, bo o niej dowiedziałam się dopiero teraz. Latarnia wygląda niepozornie, jest szara, kamienna i ma zabudowane wnętrze, które kiedyś służyło do zapalania ognia, ale jest gotycka.

wtorek, 27 sierpnia 2013

KOLEGIATA ŚW. ANNY

Kościół typowo barokowy, który rzucił mi się w oczy od razu na początku, gdy przyjechałam do Krakowa wiele lat temu na studia. Naprzeciwko miałam lektorat z angielskiego. I byłam też wtedy wewnątrz, bo miałam nawyk wchodzenia do każdego kościoła w każdym mieście, bo każdy kościół mógł okazać się czymś wyjątkowym i zabytkowym. To takie skrzywienie rodzinne:).

poniedziałek, 26 sierpnia 2013

ZESPÓŁ DWORSKI W MOGILANACH

Zespół Dworski Konopków  w Mogilanach  to  obecnie Ośrodek Konferencyjny PAN. Obecny dwór pochodzi z końca XVIII wieku. Powstał w miejsce wcześniejszego pałacu Wawrzyńca Jordana, rozebranego w latach 1764-1796. Wybudowano go w stylu późnoklasycystycznym na planie prostokąta, z portykami arkadowymi od zajazdu i ogrodu. Łączył w sobie cechy modnej willi w stylu włoskim, jednak z polskim budulcem jakim było drewno.

niedziela, 25 sierpnia 2013

OPACTWO BENEDYKTYNÓW W TYŃCU

Opactwo Benedyktynów w Tyńcu widziałam w życiu kilka razy. Pierwszy raz wiele lat temu, na początku mojego życia w Krakowie. Miałam wówczas wrażenie, że to po prostu ruina i tylko kościół nie poddał się działaniu czasu. Niemniej jednak wewnątrz żyli mnisi, więc musiała być jakaś część, która ruiną nie była.

KOŚCIÓŁ ŚW. MICHAŁA ARCHANIOŁA W SIEPRAWIU

Nie sądziłam, że w Sieprawiu znajdę tak dużo wspaniałych obiektów do poznawania i fotografowania. Niby mieszkam tak blisko i bywałam w tej miejscowości, a nie zwróciłam uwagi na miejscowe atrakcje inne niż wyciąg narciarski. Tak jakbym na nartach jeździła :). A tymczasem w kwestii zabytków mnóstwo można tu zobaczyć.

JESZCZE RAZ KOŚCIÓŁEK ŚW. MARCINA W SIEPRAWIU

Udało mi się wejść do środka, ktoś otworzył kościółek, żeby się wietrzył i kiedy poszłam tam na nogach z mamą, żeby jej pokazać to cudo, to właśnie drzwi stały otworem. Więc nowa porcja zdjęć z tego miejsca, dla uzupełnienia.

wtorek, 13 sierpnia 2013

KRAKÓW W OBRAZACH ZAMIAST SŁÓW

Kraków jak spacer w chmurach, gdy każdy kolejny krok to miejsce, gdzie już można bez słów.

To tekst, tytuł i zdjęcia nie moje, lecz osoby, która zakochała się w Krakowie, takim nieznanym.
Autorka to "dgbt", tyle wolno mi ujawnić :)

poniedziałek, 12 sierpnia 2013

TATRY JESZCZE RAZ

Tatry
Zbocza przypominają grzbiety wielbłądów, są jak żywe, czuję się jakbym chodziła po żywym ciele. Po drodze leciały ptaki do ciepłych krajów, a na koniec udało mi się uchwycić kozice, niestety w tym momencie, gdy je zobaczyłam, to wysiadła bateria w aparacie. A one właściwie w ogóle się nie bały i mogłabym im długo jeszcze zdjęcia pstrykać.

niedziela, 11 sierpnia 2013

TATRY ciąg dalszy

Na Kasprowym, wiadomo, mnóstwo ludzi, bo kolejka i jeszcze nie czuć, że jest się w górach. Dobrze, że to był październik, to ludzi dużo mniej niż w lecie, ale i tak. Ale jak się idzie w stronę Czerwonych Wierchów to szlak pustoszeje, większość idzie w przeciwną stronę lub zjeżdża kolejką w dół, a tutaj robi się pusto i dopiero teraz czuć transcendentalny wymiar przestrzeni.

Tatry - przeżycia mistyczne

Tatry
Tak sobie myślę, że bez Tatr nie może się obejść. To co prawda nie Kraków, ale jednak Małopolska, poza tym związki między Krakowem, a Zakopanem są tak liczne i silne, że nie może istnieć Kraków bez gór w tle. Widać je ponoć nawet z Wawelu przy ładnej pogodzie.

piątek, 2 sierpnia 2013

LOKOMOTYWY W KRZESZOWICACH

stare lokomotywy
Jeszcze kilka lat temu na stacji kolejowej w Krzeszowicach stał rząd starych lokomotyw. Nikt o nie dbał, bo były raczej zardzewiałe i szkoda, bo ładnie wyglądały i mogły nadal nadawać charakter stacji Krzeszowice. Jednak ostatnio jak jechałam pociągiem do Katowic, to stwierdziłam, że starych ciuchci już nie ma. Może ktoś się nimi zaopiekował? Bo nie chce mi się w głowie zmieścić, żeby miały zostać wyrzucone. Może ktoś wie, co się z nimi stało?
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...